Przeglądając “internety” i szukając sprzętu do nordic walking, bez trudu można trafić na oferty butyów do nordic walking. Czy warto w nie zainwestować? Co mogą nam dać? Zapraszam do zapoznania się z punktem widzenia (nie)użytkownika tego typu produktu.

Buty do nordic walking – czym się charakteryzują?

Ich cechą charakterystyczną jest elastyczna podeszwa, która znacząco ułatwia przetaczanie stopy podczas chodu. Jest to ważne, ponieważ podczas marszu z kijami stopa praktycznie w pełni jest przetaczana na osi pięta-palce.

Po drugie, buty do nordic walking powinny posiadać tak skonstruowaną cholewkę buta, aby ta maksymalnie otulała kostkę. Wszystko po to, aby różnego rodzaju drobne kamyczki nie trafiały do wnętrza buta. Przy sypkiej nawierzchni nie jest to wcale takie trudne tym bardziej, że praca kijami do nordic walking może powodować podbijanie podłoża. Nie raz się już o tym przekonałem w praktyce, chociaż wydawało mi się to dość mało prawdopodobne.

Bieżnik podeszwy zewnętrznej. Zwykle zbliżony do bieżnika butów trailowych, choć nie tak agresywny. Jego zadaniem jest dobre trzymanie na nierównościach. Kiedy chodzimy w pełnym terenie, ta funkcjonalność butów do nordic walking z pewnością się przydaje.

Oddychająca lub hydrofobowa cholewka. W zależności od potrzeb użytkownika najbardziej typowe są dwa typy cholweki buta. Ta oddychająca sprawdzi się w gorące dni, dlatego szczególnie polecana jest w okresach wiosna-lato. Cholewki hydrofobowe nie “współpracują” z wodą, której nie przepuszczają do wnętrza buta. Śmiało można w nich uprawiać nordic walking jesienią lub zimą ze względu na to, że cyrkulacja powietrza w bucie jest niższa w porównaniu do buta z cholewką oddychającą, a co za tym idzie – w bucie jest cieplej.

Dla kogo buty do nordic walking?

Myślę, że buty do nordic walking będą dobrą inwestycją dla osoby, który nie ma jeszcze w szafie żadnych butów sportowych, a nordic walking będzie jej głównym sportem. Wtedy warto zainteresować się takim typem obuwia, który idealnie wpisze się w potrzeby pasjonata chodzenia z kijami. Wydaje mi się też, że osoby, które uprawiają nordic walking na sypkim podłożu, typu żwir, powinny zainwestować w buty. Ciągłe wyciąganie kamyczków z butów z pewnością nie należy do przyjemnych zwłaszcza, że za każdy razem potrzebne jest co najmniej wypięcie się z kijów do nordic walking.

Co ze mną?

Nie, nie zainwestowałem jeszcze w typowe buty do nordic walking. Powodów mam całkiem sporo i wydają mi się całkiem sensowne.

Po pierwsze, mam masę butów bo biegania w których równie dobrze mogę uprawiać nordic walking na twardych nawierzchniach, typu asfalt, kostka brukowa. Są dobrze amortyzowane, elastyczne. W odniesieniu do mojego obecnego poziomu sportowego i potrzeb – wystarczają mi w zupełności.

Kiedy decyduję się na to, aby pochodzić w terenie, wybieram – a jakże! – buty trailowe, który nie brakuje w mojej biegowej szafie. Bieżnik zapewnia mi sporą stabilność, nie mam problemów z trzymaniem się podłoża. Czasami jakiś kamyczek trafia bezpośrednio do środka mojego buta, ale nie jest to mocno problematyczne. Jeśli jest taka potrzeba, to po prostu się zatrzymuję, czyszczę but i lecę dalej.

Kiedy buty do nordic walking?

Myślę, że niebawem. Głównie z tego powodu, że wtedy będę już użytkownikiem nordi walking pełną gębą 😀 A tak na poważnie – wydaje mi się, że nastąpi to w momencie, kiedy zużyję swoje buty biegowe. Dwudziesta piąta para butów sportowych w mojej szafie wydaj się już lekkim przegięciem, prawda? xD

 1,730 wszystkie wyświetlenia,  7 wyświetelenia dzisiaj